uśmiechająca się pani w okularach - DeveloPress

Jak nie zawalić kampanii przez stronę internetową? Co każdy marketer powinien wiedzieć o technologii w tle działań digitalowych

8 min read

Twoja kampania może być świetna. Ale jeśli zawiedzie strona, nikt jej nie zobaczy. Marketerzy planują działania, dbają o content, kreację i media. Ale coraz częściej to nie one decydują o sukcesie. Rzeczywista skuteczność kampanii kończy się (lub zaczyna) na stronie internetowej. To właśnie ona jest miejscem konwersji, bramką do leadów, potwierdzeniem wiarygodności i technologicznego profesjonalizmu firmy. Dlaczego więc tak często zawodzi?

Strona, która nie działa, kosztuje więcej niż budżet mediowy

Jeśli masz za sobą choć jedną styczność z kampanią, która świetnie dowoziła ruch, ale strona się nie ładowała, łapała błędy lub „rozjeżdżała się” na mobile’u – to wiesz, o czym mówimy. W świecie, gdzie 40% użytkowników opuszcza stronę, jeżeli nie załaduje się ona w 3 sekundy, nie można pozwolić sobie na przeciętność.

A co z naprawdę dużymi graczami? Nawet Amazon nie jest odporny. W Black Friday 2024 r. Amazon Prime Video transmitował pierwszy w historii mecz NFL dostępny wyłącznie online. Tysiące widzów nie mogły obejrzeć spotkania Kansas City Chiefs – Las Vegas Raiders z powodu zacinającego się streamu, opóźnień i problemów z dostępnością transmisji. Amazon zainwestował setki milionów dolarów w prawa do NFL i promocję wydarzenia – ale wystarczyła jedna techniczna wpadka, aby zamiast zachwytów zebrać falę krytyki i rozczarowania klientów.

Gdzie leży problem?

Wina rzadko leży wyłącznie po stronie CMS czy hostingu. Najczęściej to kombinacja:

  • przypadkowej architektury systemu,
  • stron budowanych na zasadzie „jakoś to będzie”,
  • braku projektowania pod skalę i konwersję,
  • braku kompetentnego partnera technologicznego.

Efekt? Strona, która nie rośnie razem z Twoim marketingiem, tylko go blokuje.

WordPress? Tak – jeśli umiesz z niego korzystać profesjonalnie

WordPress to dziś najpopularniejszy CMS na świecie – zasilający ponad 43% wszystkich stron. Ale WordPress WordPressowi nierówny. Jeśli kojarzy Ci się z „blogiem za 500 zł”, to znaczy, że nie wiesz, co potrafią na tym systemie zaawansowane rozwiązania. CNN, TIME, Salesforce – wszystkie te firmy korzystają z WordPressa. Ale nie dowolnego.

Ich strony działają na podstawie WordPressa VIP – środowiska hostingowego klasy enterprise, zaprojektowanego pod potrzeby marek o dużym ruchu i wysokich wymaganiach technologicznych. To właśnie w tym obszarze specjalizuje się DeveloPress – jedna z nielicznych firm w Polsce z oficjalnym statusem Silver Agency Partner WordPress VIP.

Czego potrzebuje od technologii nowoczesny marketer?

  1. Modułowości i skalowalności – strona nie może być projektem jednorazowym. Musi pozwalać na szybkie tworzenie nowych landingów, modyfikację treści bez kodowania i integrację z innymi narzędziami.
  2. Wydajności – każda sekunda ładowania to mniej konwersji. Hosting i architektura muszą być zoptymalizowane, zwłaszcza przy kampaniach z dużym ruchem.
  3. Bezpieczeństwa – nikt nie chce tłumaczyć się z wycieku danych albo zawirusowanego formularza kontaktowego. Regularne aktualizacje, kopie zapasowe i monitoring to podstawa. Warto pamiętać, że naruszenie ochrony danych osobowych może skutkować nie tylko utratą zaufania klientów, lecz także karami finansowymi wynikającymi z RODO – w skrajnych przypadkach sięgającymi nawet 20 milionów euro lub 4% obrotu firmy.
  4. Dostępności – serwis musi działać płynnie na wszystkich urządzeniach (smartfonach, tabletach, desktopach), ale to nie wszystko. Powinien być również zgodny z wytycznymi WCAG 2.1 na poziomie AA, czyli dostępny dla osób z różnymi niepełnosprawnościami – np. niewidomych, niedowidzących, z ograniczeniami ruchowymi czy trudnościami poznawczymi. Od 28 czerwca 2025 r. zgodność z tym standardem staje się obowiązkiem prawnym dla wielu firm działających w sektorach takich jak e-commerce, bankowość, media czy transport – w związku z wdrożeniem Europejskiego Aktu o Dostępności (EAA). To już nie kwestia „nice to have”, ale wymóg regulacyjny i realne ryzyko prawne oraz wizerunkowe.
  5. Zespołu, który rozumie marketing – idealny partner technologiczny nie tylko „koduje”, lecz także rozumie, czym są kampania leadowa, content plan czy performance. Taki właśnie jest zespół DeveloPress – łączy język marketerów i developerów.
pan siedzący przy komputerze - DeveloPress - Jak nie zawalić kampanii przez stronę internetową?

Na zakończenie: co powinien wiedzieć marketer, zanim zacznie kolejną kampanię?

Rozmawiamy z Adamem, CEO DeveloPress – oficjalnego partnera WordPress VIP.

Dlaczego tak wiele serwisów zawodzi w kluczowych momentach kampanii?

Adam Basa: Często powodem jest to, że strona od samego początku nie była projektowana z myślą o elastyczności i skalowaniu. Buduje się ją „na tu i teraz” – bez przewidywania, że za pół roku czy rok będzie musiała obsłużyć wielokrotnie większy ruch lub zrealizować bardziej złożone kampanie. A potem – zamiast strategicznie rozwijać fundament – strona „obrasta” wtyczkami, prowizorycznymi integracjami i rozwiązaniami „na chwilę”, które działają tylko do momentu kryzysu.

W krytycznym momencie – gdy kampania dowozi ruch, a budżety lecą – to właśnie te nieprzemyślane elementy zaczynają się sypać: coś się nie ładuje, coś blokuje stronę, coś nagle przestaje działać poprawnie na mobile’u. To nie jest wina jednej wtyczki czy aktualizacji – to efekt braku całościowego podejścia do rozwoju serwisu. Dlatego tak ważne jest, żeby mieć partnera, który patrzy na stronę długofalowo i projektuje ją nie tylko na start, ale na wszystkie te kampanie, które dopiero przed Tobą.

Czy WordPress to nadal dobre rozwiązanie dla dużych firm?

Zdecydowanie tak – pod warunkiem, że jest wdrażany z myślą o skali i bezpieczeństwie. Kluczowe okazuje się jednak profesjonalne podejście do całego procesu. Warto pamiętać, że z WordPress VIP korzystają takie marki jak Salesforce, CNN czy Spotify, doceniając jego skalowalność, bezpieczeństwo i elastyczność.

Co istotne, w kwietniu 2025 r. WordPress VIP uzyskał autoryzację FedRAMP Moderate Authority to Operate (ATO), co oznacza, że spełnia rygorystyczne standardy bezpieczeństwa wymagane przez agencje federalne USA.

Autoryzacja ta stanowi silny sygnał nie tylko dla sektora publicznego, ale też dla firm prywatnych – że platforma spełnia najwyższe wymagania w zakresie bezpieczeństwa, zgodności i niezawodności. Dzięki temu organizacje z obu sektorów mogą korzystać z WordPress VIP, mając pewność, że ich dane są chronione zgodnie z najbardziej restrykcyjnymi normami.

Co rozumiecie przez technologię dla marketerów?

Dla nas to znaczy jedno: technologia powinna wspierać marketing, a nie go blokować. Strona nie może być zamkniętym projektem, do którego trzeba „pisać zgłoszenie do IT”, żeby dodać nowy landing czy zmienić treść. Marketerzy muszą mieć możliwość działania tu i teraz – samodzielnie, bez angażowania programistów.

Chodzi o elastyczność: o to, aby można było szybko tworzyć nowe strony, testować różne wersje treści, integrować się z CRM czy systemami marketing automation bez konieczności przebudowy całego serwisu.

Marketerzy powinni mieć możliwość samodzielnego tworzenia landing page’y, uruchamiania testów A/B, podłączania narzędzi klasy HubSpot lub Salesforce – wszystko bez angażowania programistów. 

Mamy klientów, którzy dzięki temu mogą samodzielnie budować kampanie, monitorować efekty działań i na bieżąco widzieć, co działa, a co nie. Mają dostęp do danych w czasie rzeczywistym i mogą optymalizować działania od razu, bez czekania tygodniami na wdrożenie zmian

Tak właśnie rozumiemy technologię dla marketerów – jako rozwiązanie, które nie blokuje marketingu, ale realnie go napędza.

Jak wygląda współpraca z Wami w praktyce?

Zaczynamy zawsze od audytu, bo naszym celem nie jest „sprzedanie nowej strony”, tylko zrozumienie, co działa, a co nie. Analizujemy techniczne fundamenty serwisu, sprawdzamy jego wydajność, bezpieczeństwo, jakość treści i możliwości dalszego rozwoju. Patrzymy na to oczami zarówno zespołu IT, jak i marketingu. Na tej podstawie przygotowujemy plan działania – konkretny, rozpisany na etapy, z jasnymi priorytetami. Zwykle zaczynamy od rzeczy krytycznych, które mogą blokować bieżące kampanie, a potem przechodzimy do rozwoju – tak, żeby serwis wspierał biznes także długofalowo.

Nie zostawiamy klienta z listą zadań. Bierzemy odpowiedzialność za wdrożenie zmian. Działamy ramię w ramię z zespołem marketingowym, bo zależy nam, aby czuł, że ma w nas wsparcie, a nie kolejnego „dostawcę technologii”. Dbamy o to, żeby po naszej stronie technologia przestała być wąskim gardłem. Nasza praca nie kończy się na wdrożeniu – później chętnie monitorujemy efekty i pomagamy optymalizować serwis razem z zespołem klienta.

Ten artykuł ukazał się w czerwcu 2025 roku w Marekter+ w ramach kampanii prowadzonej przez DeveloPress.

Masz pytania po lekturze bloga?

Chętnie pomożemy Ci przełożyć wiedzę na realne efekty.